Porozmawiajmy o sztuce i zwierzętach. A może o nowym zjawisku "zwierzęca sztuka"?
Tak, poproszę.
Bo tak chyba można to tylko nazwać. Tfu - nie sztuka, a perfomerstwo - sztuka to Pink Floyd, Vivaldi, Salvador Dali Czy nawet Da Vinci. Tfu, nie performertswo tylko próba "wprowadzenia" śmierci zwierząt do galerii... Niemożliwe?
FACET MYŚLAŁ, MYŚLAŁ CO BY TU JESZCZE ZROBIĆ (czego nikt w sztuce nie dokonał) i WYMYŚLIŁ ! :
Cytuję za onet.pl:
Guillermo Habacuc Vargas, "artysta" z Kostaryki, umierającego, chorego psa o imieniu Natividad przywiązał liną do ściany galerii Managui. Miał to być "umierający eksponat". Wcześniej Vargas głodził psa i nie dawał mu wody do picia. Zwierzę zdechło. Za ten pokaz "sztuki" Guillermo Habacuc Vargas został wybrany do reprezentowania swojego kraju w Bienale Ameryki Centralnej, które odbędzie się w 2008 roku w Hondurasie. Oglądający wystawę ludzie nie widzieli nic złego w takim sposobie uprawiania sztuki. W internecie natomiast krążą już kolejne petycje, mające na celu odebranie Vargasowi wyjazdu na Bienale.
http://wiadomosci.onet.pl/64479,21,2,pokaz.html
onet cytuje za http://barche.blog.onet.pl
To jest dopiero skandal, a nie obrona przed niedźwiadkiem (ze strasznym skutkiem-owszem), która jescze nawet przez sąd nie została rozwiązana i nie znamy Prawdy. Czekam na oburzenie Sierakowskiego, zielonych, i Pana jurora z You Can Dance - by założył czapkę w kształcie psa i na początku kolejnego programu wypowiedział słowa "sprzeciwiam się mordowaniu zwierząt dla "sztuki"". Bowiem podobne hasło rzucił w ostatnim wydaniu show.
Czy artysta [hm - artysta?] ma prawo do takich "działań"? ---> czy mamy prawo tak robić w imię sztuki? Nie będę wklejał tu zdjęć z tego "wydarzenia". Zero zdjęć - bo po co?
Kim jest Guillermo Habacuc Vargas? Nie wiem i nie będę "googlował" by sprawdzić jego poprzednie dzieła. Zalożę się, że to performer w stylu: "wykopiemy 500 dołów symbolizujących ofiary jakiejś wojny i włożymy do nich wózki z hipermaketu, będzie to pokazanie oddziaływania marketów na ludzi wraz z ukazaniem skutków, nawiązując do wojny w tysiąc dzięwięćset-którymś tam". Albo: "nasram do nocnika, popsikam czerwonym sprayem i zatytułuję Krew boga".
Tjaaa, macie coś do powiedzenia? Ja powiem tylko jedno - Pani Nieznalska ze swoimi genitaliami na krzyżu i Pani Kozyra z lataniem nago do męskiej łaźni - WYSIADAJĄ.
Jak napisał kiedyś Anthony Burgess: "Horror show!" Wypada dodać "MEGA HORROR SHOW"!
A u Nas, dziś śnieg spadł.
Waldemar Łysiak pytał nas już dosyć dawno "dokąd idziesz sztuko" ...
PS. Czy "eksponat" jest na sprzedaż?
