Lucf Lucf
44
BLOG

RE AKTY WACJE

Lucf Lucf Kultura Obserwuj notkę 5

     W dzisiejszym "DZIENNIKU" czytam: "agencja Premier Entertainment donosi, że jesienią tego roku będzie w hali O2 arena w Londynie koncert Led Zeppelin. Muzycy nie potwierdzili jeszcze tej rewelacji, ale agencja już rozpoczęła sprzedaż biletów."

zaś w ostatnim numerze Teraz Rocka (sierpniowy) w wywiadzie z gitarzystą The Doors PYTANIE: nagracie wreszcie płytę studyjną Riders of the storm? (chodzi o nowe wcielenie The dOOrs z wokalistą Brettem Scallionsem-przyp. lucf) ODPOWIEDŹ: Być może. To jescze nie jest postanowione (...) wiem że Brett ma trochę niezłych kompozycji. My też mamy jakieś kawałki. I na pewno przyjemnie byłoby wrócić do studia. Ale decyzja jeszcze nie zapadła.

także dziś w Teleexpresie w wywiadze ze Stingiem i Copelandem z The Police (które aktualnie jest w trasie) panowie zrobili smaka melomanom mówiąc że skupiają się na trasie.

co do Floyd'ów straciłem nadzieję, jedyne co być może nas uszczęśliwi to kolejny, wspólny występ mistrzów.


Jak dla mnie to reaktywacja The Police jest mniej wartościowa niż TheDoorsów, którzy byli obrzuceni błotem, za to że szargają świętości. Jeśli Manzarek z kolegami i ze śpiewakiem z zespołu FUEL (co to w ogóle ze grupa?) nagrają NOWY MATERIAŁ, to cokolwiek by to nie było dla historii muzyki będzie bardziej znaczące. Zobaczylibyśmy jak rozwinął/zwinął się talent kompozytorski muzyków. A cóż mamy po koncertACH  Genesis, The Police, Pink Floyd? Ano mamy wielkie, jednorazowe emocje, sentyment, który przeradza się po pewnym czasie w żal i rozczarowanie. Sam podczas oglądania relacji z Live Eight byłem cały mokry i spocony...  JEdnak tęsknota i nadzieja za jakimś nowym materiałem [CHOĆBY tzw. "EPka" - płytka z kilkoma utworami, trwająca koło 20-30min.] jest tak wielka, że przeradza się w złość. Roger! David! Choć jeden kawałek! Błagam!

NIC. PUSTO.  Empty spaces.

Jeśli de dorśi pod szyldem Rajders of de storm nagrają płytę - prędzej kupię ją niż wydam 130 zł na kolejny koncert-reaktywację. Choć przyznam, że lubię koncerty, nawet jeśli już raz byłem, tak więc nie skreślam totalnie tego typu wydarzeń.

Notabene - czy ci goście nie są do siebie podobni?  :)                        typ urody?

Krauze                       Gilmour D.

Na dziś polecam dobrą płytę RAY WILSON "Live and acoustic" - znajdziecie tam kawałki ze starego Genesis [Carpet Crawlers] także z Calling all stations, także z Gabriela [świetne, żarliwe Biko], kawałki z rodzimego zespołu Wilsona STILTSKIN - Sarah i Inside - 2 kawałki hitowo-singlowe; no i kawałek, robiący największe wrażenie MAMA, akustycznie. Zagrana na BIS.

Kapitalne. Mama unplugged? Taak. CZAD i SIWY DYM. Polecam na prezent dla miłośników starego Genesis, którym nie spodobała się płyta "Callin all stations" z tym właśnie, nowym odkryciem.

 

http://youtube.com/watch?v=JIq2aCnH7ik

Lucf
O mnie Lucf

a href="

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura